Skaraj Lasu Newerwinter Nights - Menzoberranzan (Selios)

Ariel

Drow, wypowiada, pare, słów, pociera, inną, ozdobe, po czym, pojawiacie się w świątyni, Lorth, obecnie znajduje się tu tylko, jedna kapłanka.
-Esseli, witaj, ujawnisz naszemu, koledze, nasz tajemnice?

Selios

Kłąniam, się z szacunkiem, kapłance, świadom, jej władzy, w tym świacie. Zastanawiam, się co to za tajemnica, i w jaki sposub, wpłynie, na moją decyzje...

Ariel

Kapłanka, o dziwo, odkłania ci się. Po chwili, wyprostowuje się, podchodzi do głownej, rzeźby, i uderza, ją w głowe, po czym wykonuje bluźnierczy, gest, w ksztalcie martwego pająka. Cała, świątynia, się zmienia, zamiast czerni pojawia sie, srebro, i złoto. Na miejscu, Lorth, pojawia sie Corellon! To, jest zakamuflowana, świątynia Corellona! Szaty, kapłanki, terz, zmieniły, korol, a dookoła, nagle, pojawiło, sie paru kapłanów - mężczyzn.

Selios

-Hmmm... Może, ci zaufam... O, jakim, szkoleniu, mowa?

Ariel

-Sam, sobie, wybierzesz, kierunek... Ale, czuje, że to będzie musiało, być ekspresowe, doszkolenie... Czas, nam się kurczy.

Selios

-Magia, wtajemniczeń, i walka... Czas, na na, co?

Ariel

-Nie, na co, lecz do czego, a do czego, nie wiem... Dobrze, od, czego, chcesz, zacząć?

Selios

-Magia, wtajemniczeń... Dobrze, zapewne, więcej, dowiem sie w swoim czasie...

Ariel

-Bystry, jesteś, młody, adepcie arkanów sztuki... Weś, te przedmioty, i pare, zwoi, które, znajdziesz, na miejscu. - Rzuca, ci mału, pierścień, z złota, i srebra - To, może ci się przydać, przy, nauce, ze zwoi.

Selios

Biore, wszystko.
- No, to czekam, na magiczny transport, mistrz...

Ariel

Zanim, dokoczyłeś, ostatnie słowo znalazłeś, się w durzym, pokoju, z jednym oknem, i jednym, stolikiem zastawionym zwojami. Nie, widać, było drzwi.

Selios

Podchodze, i badam zwoje, zakładam, złoto - srebrny pieścień, licząc, ze mi w tym pomorze...

Ariel

Kiedy, zakładasz, pierścień, zwoje, i artefakty, rozbłysneły, róznymi, kolorami. Instyktownie, wiesz, co, jaki, kolor oznacza.

Selios

Biore, pierwszys lepszy zwój, z brzegu, przyglądam mu się uwarznie.

Ariel

Kiedy, przyglądasz, mu się uwarzniej, odkrywasz, że blask, jest efektem, połączenia, się wielu, rurznokolorowych, lini otaczających, każdą linijkę tekstu.

Selios

-No, tak... Było by załatwo - mrucze pod nosem
Analizuje, linie, staram się urzyć mojej nowej wiedzy "wrodzonej".

Ariel

Po paru, prubach, zrozumiełeś, zwuj - Pozwalał, on, na stanie się niewidzialnym.

Selios

(I jak mi to pomoże?)
Biore, następne, zwoje i je tłumacze.

Ariel

Oto, zwoje ktore, zrozumiałeś:
-Identyfikacja x2
-Błyskawica
-Kula Ognia
-Magiczne pociski x3
-Poznanie Charakteru
-Ognisty pocisk
-Kwasowy Pocisk
Na, samym, dole, znalazłeś, pustą księge na czary.

Selios

Szukam, jakiegoś, pióra, i staram, się przekopiować, zaklęcia do księgi.